Marvelous!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Forum osadzone w uniwersum Marvela
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Pokój nr. 6

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyWto Sie 26, 2014 6:39 pm

First topic message reminder :

Pokoik "należący" do Angel.

Kobieta stanęła przed drzwiami pokoju, który jej wskazano. Wpatrywała się długo w jego numer. Była zmęczona, ale powoli weszła do pokoiku. Zamknęła drzwi i oparła się o nie plecami. Gratulacje roztropności moja panno. Po prostu pięknie. Nic złego nie zrobiłam. Nie.. Pojechałam z obcym facetem w daleką podróż i znowu wylądowałam prawie na drugim końcu świata. To tylko Wielka Brytania.. To aż to miejsce. Nie rozumiem jak można je lubić. Jesteś nieodpowiedzialna! Nie musimy z sobą rozmawiać. Angel rozejrzała się po pokoiku. Miała przy sobie niewielki bagaż na podróż, ale zdecydowana większość jej rzeczy była już tutaj. Drzwi od jednej szafy były otwarte, gdzie widziała wszystkie swoje rzeczy. Nie miała zbyt wielkiej garderoby. Nie lubiła zakupów, chociażby z tego względu, że jak już coś jej się podobało, to albo by tego nigdy nie założyła, albo było za drogie. Najczęściej jedno i drugie. Angel powlekła się prosto do łazienki i stanęła przed lusterkiem. Spojrzała prosto na siebie. Widać było na niej zmęczenie, ale i dziwną energię w jej oczach. Czuła się lepiej. Wolna. To było dziwne. Usiadła na brzegu wanny dalej patrząc na siebie. Przymknęła oczy i oddała się wspomnieniom. Przypomniała sobie jak lecieli samolotem nad oceanem. Patrzyła wtedy na bezkres wód przez okno niezwykle ciekawska. Po raz pierwszy Sengil nie wcinał się w jej życie na każdym kroku. Mogła robić to co chciała, aczkolwiek musiała przyznać, że nie do końca były to wybory, z którymi by się zgodziła całkowicie. Ciągle nie wiedziała czy dobrym pomysłem był wyjazd z swojego bezpiecznego miasta. Westchnęła i znów odpłynęła w wspomnienia podróży przez las i góry. Wspomniała ogromne jezioro, które widziała po drodze.
Angel podniosła się i przemyła twarz wodą. Potem ruszyła do okna w pokoju i wyjrzała przez nie. Wpatrywała się w ogrody i lasy za nimi. Przymknęła nieco oczy i oparła się o parapet. Czasami wolałbym móc się odłączyć od Ciebie. Zignorowała głos w głowie i powoli rozpakowała się. Wzięła parę rzeczy i zamknęła się w łazience. Dwadzieścia minut później wyszła z łazienki ubrana w swój cieplutki, zielony szlafrok. Pod spodem miała czarne legginsy i zwykłą koszulkę. Na nogi założyła japonki. Dziwnie się czuła w tym pokoju. Wyrwana z innego świata, ubrana w rzeczy, które kompletnie nie pasowały do wystroju tego miejsca. Chyba powinnam założyć jakąś bogatą suknię...gdybym miała taką. Zaśmiała się w duchu na myśl o sobie samej ubraną w strój godny królowej. Nie.. Zdecydowanie nie pasowała do takiej epoki. Poprawiła ręcznik na głowie i znów podeszła do okna. Wbiła swoje spojrzenie w horyzont i zaczęła wspominać przyjazd tutaj. Chwilę, gdy postawiła nogi na terenie pałacu. Pamiętała swoją ekscytację, strach i ciekawość. Oj, była z niej ciekawska bestia. Kochała odkrywać nowe, mimo że często było to przerażające. Zawsze miło jednak odkrywać z kimś. Ona miała Sengila. Jej myśli zaraz powędrowały do swojego domu. Jej matka wiedziała tylko, że wyjechała, bo Angel udało się tylko wysłać jej smsa. Tymczasem jej lokatorki pewnie dziękowały wszystkim bogom świata, że już nie wróci do lokum. Molly pewnie płakała ze szczęścia. W końcu mogła lizać się swoim chłopakiem w każdym miejscu, o każdej porze i nikt nie będzie na nią krzyczał, że okupuje wspólną łazienkę od 4 godzin. Angel nie lubiła zbytnio tego mieszkania. Było jednak tanie i blisko jej uczelni. Nie kłóciła się z innymi, ale co zrobić, gdy znajdzie się ta jedna osoba. Angel wolała być sama w swoim pokoju i nic więcej. Po za tym to byli obcy ludzie. Angel, nie myśl o tym już. Kobieta przesunęła dłońmi po parapecie i oddała się swoim myślom patrząc w niebo.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptySro Sie 27, 2014 5:56 pm

+18

Nie tylko ona się cieszyła, że nie będzie sama, bo łowca też był zadowolony z tego powodu. W końcu po tylu latach samotności, ktoś kto go rozumie i go faktycznie chce. Jego, a nie jego pieniędzy, bo głównie w tym celu kobiety się kręciły przy nim. Nawet pomogła mu się rozebrać, by szybciej mógł się do niej dobrać. Jej ruchy stawały się coraz śmielsze i bardziej kobiece, z każdym momentem coraz bardziej go kusiła. Pieszczoty odniosły skutek tak jak zamierzał, bo kobieta wygięła się z tego uczucia. Wszedł w nią. To zapewne był jej pierwszy raz, więc mogło troszkę zaboleć. Ba, cholernie boleć, jednak już był wewnątrz niej, a ścianki ściskały jego członka, pragnąc być jak najbliżej kochanka zapewne. Czuł się świetnie będąc w niej. Podświadomie wiedziała co robić, bo go objęła nogami, co dało mu znać że tego chciała. W takim razie się nie powstrzymywał i zrobił to.
Jej jęki był muzyką dla jego uszu, właściwie ten pierwszy głośniejszy spowodowany albo bólem albo podnieceniem, pewnie oba na raz nawet. Wpił się w jej usta dziko i całował ją podgryzając jej już biedną umęczoną dolną wargę. Jednocześnie zaczął się w niej poruszać i dopychać ją członkiem do końca. Do maluchów on nie należał, więc kobieta była w środku zapełniona. Mężczyzna ruszał się na początku czule i powoli, żeby się przyzwyczaiła, potem jednak narzucał większe obroty, pieszcząc jej piersi oraz usta przy okazji. Robił to z nią z czystej emocji i chwili, ale coś tak naprawdę do niej czuł. Czuł do niej głębsze uczucie, więź, może nawet miłość. Teraz jednak nie to mu było w głowie, a zadowalanie swojej partnerki. Po kilku chwilach ruszał się w niej szybko i dziko, jednocześnie uderzając do końca mocno swoim członkiem. Jęki, sapanie oraz mruczenie wypełniały powietrze.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptySro Sie 27, 2014 7:49 pm

+18


Ból był, ale skupiała się raczej na przyjemnościach, chcąc przeżyć to i wspominać jak najlepiej. Pocałunki przerywały jej jęki. Ona sama dygocze już nieco mniej przyzwyczajając się do obecnej sytuacji. Przytuliła się do niego mocniej szukając ciepła i bliskości. Pojękuje mu do ucha. Zaciska się powolutku na nim. Jej dłonie przesunęły się po jego plecach, jakby chciała go podrapać. Angel wtulała się mocniej z każdym silniejszym uderzeniem. Jej wnętrze zaciskało się na nim, a jej samej było przyjemnie. Obserwowała jego ruchy. Była pod wrażeniem, że miał tyle siły i zapału. Ona jako kobieta w sumie mniej się namęczyć. Spojrzała mu prosto w oczy starając się włożyć w to spojrzenie pełnię swoichuczuć. BBył tam strach, pożądanie i to coś, co od dłuższego czasu w niej żyło. Zaufała mu i miała nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyCzw Sie 28, 2014 1:36 am

+18

Antharas tak szybko się nie zmęczy, więc kochance zapewni doznania przez długi czas. Na dobrą godzinę może 2 intensywnych harców miłosnych zanim się zmęczy faktycznie. Było mu bardzo w niej przyjemnie, zwłaszcza czując jej dotyk, tulenie się, pragnięcie bliskości a dodatkowo jęki, które co i rusz dochodziły do jego uszu. Czuł jej dotyk na plecach oraz próbę drapania. Jedynie uśmiechnął się pod nosem, ale nie przerywał uderzeń. Z ust przeniósł się na podgryzanie jej uszka, a wolną ręką powędrował w dół, jeszcze bardziej ją podrażniając i stymulując. Na moment znowu ich spojrzenie się spotkało, gdzie w oczach łowcy było pożądanie, uczucie oraz chyba troska. Tak, troska o tą kruchą istotę jaką Angel w porównaniu do niego była. Po tym spojrzeniu wpił się najmocniej w jej usta i narzucił większe tempo. Wyczekiwał momentu, kiedy dziewczyna osiągnie szczyt, pieścił ją intensywnie, podgryzał jej uszko, piersi. Na jej ciele zostawiał także malinki. Dopiero kiedy ona szczytowała, on to też zrobił, aby mogli poczuć tą przyjemność razem. On czuł przyjemne zaciskanie się jej ścianek wewnątrz, a ona jak coś ciepłego wlewa się do niej. Po chwili jednak łowca wrócił do ponownego zadowalania partnerki, gdyż to nie było wszystko na co go stać. Zaczął ją czule całować, by dać jej szansę ogarnięcia sytuacji, zaraz po czym przystąpił ponownie do uderzeń i wypełniania jej swoim członkiem. Raczej nie chciał jej przekręcać, bo ona pewnie chciała na niego się patrzeć, dlatego zostawił wszystko tak jak jest. Zapewne też go trochę podrapała, ale to jedynie go stymulowało wtedy. Robił to z nią tak długo, aż oboje mieli tego dość, po czym legł obok niej, wtulając ją w siebie. Leżeli razem pod kołdrą i uspokajali swoje gorące serca. Z Angel mogło wyciekać coś białego i ciepłego, jednak łowca się tym nie przejmował. Miał ją tu i teraz oraz blisko siebie, więc to wystarczy. Raczył jej usta oraz ciało namiętnymi i czułymi pocałunkami.
- Dobra jesteś w te klocki skarbie - skomplementował i spojrzał w jej oczy. Ucałował ją głęboko po tym - jeszcze jedna rundka czy masz dość? - zapytał pół żartem, pół serio bo sił jeszcze miał sporo, musiał się tylko odpowiednio nastawić. Leżeli obok siebie, a ich nagie spocone ciała przylegały do siebie. Antharas ją trzymał mocny, męskim uściskiem, takim jakim trzyma sie swoją kobietę.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyCzw Sie 28, 2014 9:03 am

+18

Angel wygięła się pod nim dygocząc cała od jego pieszczot i pocałunków. Przyległa do niego mocno otwierając usta szerzej i jęcząc. W tym momencie przycisnęła go do siebie i zamknęła oczy oddając się przyjemności. Dreszcz rozkoszy przeszył jej ciało, gdy poczuła jak i jemu jest dobrze. Uśmiechnęła się delikatnie i przymknęła oczy szukając jego ust swoimi.
Gdy ten położył się koło niej natychmiast przytuliła się do niego. Był gorący i pachniał nią. Zarumieniła się czując jak z niej wypływa mieszanka ich soków. Czuła się lepiej zasłonięta przez niego. Położyła głowę najjego ramieniu i spojrzała na jego twarz. Przesunęła po jego policzku dłonią i delikatnie pocałowała go w usta.
- Dziękuję.. Ty też.. byłeś niesamowity... - szepnęła i wtuliła w niego twarz. Dziwnie się czuła. Przesunęła dłonią po swojej kobiecości i znów zadrżała czując pewne braki. Wtuliła w niego twarz i wyjęła dłoń.
- Myślę, że chyba wystarczy.. Zawsze możemy się wykąpać. - uśmiechnęła się delikatnie i niepewnie.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyCzw Sie 28, 2014 10:44 am

Leżała obok niego naga, wtulona w niego. Na pościeli były ślady krwi z jej pierwszego razu oraz biała substancja wiadomego pochodzenia. Jednak skoro byli nakryci to tego nie za bardzo było widać. No cóż pokojówki się najwyżej zaczną zastanawiać co też gospodarz wyprawiał z młodą dziewczyną i czemu tutaj jest krew. Pragnęła jego pieszczot, nawet po tak intensywnym doznaniu. Kiedy szukała jego ust swoimi, delikatnie jej pomógł. Na dodatek ucałowała go i pachniała nim, a on nią. Słodki zapach kobiecego potu oraz jej ust, był na całym jego ciele. Na komplement zwyczajnie ucałował ją w usta delikatnie i wtulił w siebie mocniej, tak jakby pokazywał, że jej nie odda.
- Na to się zawsze zgodzę jeśli tylko razem - powiedział i posłał jej zachęcający uśmiech - jednak na razie odpocznij chwilę kotku - objął ją czule, a jego ogon owinął się wokół niej niczym ciepły koc.
- Jak chcesz to możemy zadzwonić i nam coś do jedzenia przyniosą - zaczął bawić się kosmykiem jej włosów. Mogła teraz podziwiać jego nagie ciało pełne blizn, na dodatek dobrze wyrobione i umięśnione. On za to mógł dostrzec jej piękne kobiece kształty oraz wyczuć je dłonią.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyCzw Sie 28, 2014 3:49 pm

Angel wsłuchiwała się w jego oddech i sunęła dłonią po jego poliku delikatnie rozkoszując się jego zarostem. Po pocałunku położyła głowę na jego piersi i przymknęła oczy. Objęła go delikatnie nóżką i dłońmi. Zarumieniła się delikatnie, gdy poczuła ciepły ogon na swoim nagim ciele.
- Nie chciałabym, żeby ktoś tak nas zobaczył. Może się ubierzemy, to pójdziemy jeść na dwór, czy coś...? - zapytała cichutko. Powoli się podniosła i w miarę możliwości usiadła na nim, na jego brzuchu. Przesunęła łapkami po jego torsie obserwując każdą linię, cień. Spoglądała na niego jak na starego przyjaciela. Nie, nie był w friendzone! Uśmiechnęła się delikatnie. Czuła się przy nim dobrze. Było inaczej..łatwiej. Nachyliła się i pocałowała go w czoło wkładając w ten pocałunek jak najwięcej czułości.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 6:54 am

Jack dobrze, że sobie spał w świadomości Antharasa inaczej przeżyłby szok z powodu tego co się tu działo. Raczej nie w głowie mu były amory, a zabijanie. Nie robiło mu czy ofiary to ponętne kobiety, czy też brzydkie staruszki. Zabijał jednakowo, czyli był w pewien sposób tolerancyjny... wobec ofiar oczywiście.
Antharas natomiast był trochę innym typem charakteru, troszkę tajemniczy z pozoru, ale romantyczny wewnątrz. Radował się dotykiem dziewczyny i mruczał co jakiś czas, kiedy ta go gładziła po lekkim zaroście. Każdy ma jakieś lekkie spaczenie, łowca z racji zawodu wybierał zapach, który właśnie chłonął, kiedy dziewczę było przy nim. Zapach jej potu, rozkoszna woń kobiety oraz niewinności. Był też dobrym obserwatorem i na widok tych rumieńców odczuwał dużą dozę satysfakcji.
Raczej to co służba by zobaczyła zostałoby między nimi i najwyżej by plotkowali między sobą, jak w brazylijskiej telenoweli. Jednak można się było ubrać i zjeść na dworze, bo zrobił się troszkę głodny przez ich wspólne harce, które notabene dały mu ogromną dozę przyjemności. Dziewczynie zresztą też, ale najpierw wypadałoby się ogarnąć. Kiedy usiadła na nim, komórki jego ciała kipiały pozytywnymi emocjami, no bo cóż powiedzieć przywiązał się do niej i lubił jej dotyk. Zwłaszcza w taki sposób, jaki to teraz robiła. Wyglądała na zafascynowaną jego klatką piersiową, tak jak on jej kształtnym i jędrnym biustem, który niedawno pieścił dłońmi. Nadal pamiętał ten dotyk, jednak chciał go sobie odświeżyć. Położył rękę na jej podbrzuszu i zawędrował na piersi, które starannie sprawdził czy są tak samo miękkie, a potem przeszedł do jej policzków. Oczywiście po tym jak go ucałowała w czoło. Jedna ręka przeszła na policzki, a druga ją do siebie przyciągnęła. Przekręcił się, że teraz on na niej leżał. Spojrzał na jej ciało pokryte malinkami, które jej zostawił podczas jej zabaw, a potem ucałował w usta, splatając swoje palce z jej. W gorącym pocałunku przekazał coś co powoli przeradzało się w miłość. Z głębokiej sympatii w miłość taką poważniejszą. Spojrzał w jej rozpromienione i piękne oczy, w których się powoli zatapiał.
- Ale najpierw wspólna kąpiel - powiedział i ugryzł ją delikatnie w pierś, a potem położył na nich głowę.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 7:23 am

Angel uwielbiała czuć jego dotyk na swojej skórze. Ciepła, silna dłoń, pokryta szorstkim naskórkiem pieściła jej ciało. Zarumieniła się ponownie czując jego dłoń sunącą po jej ciele. Zadrżała, gdy dotknął jej piersi. Przegryzła wtedy wargę i prędzej się pochyliła do pocałunku. Objęła go, żeby pomóc mu się odwrócić, a potem położyła się pod nim chłonąc jego wzrok i bliskość. Chwyciła jego dłoń, gdy powoli splatał ich palce razem. Rozchyliła delikatnie usta widząc jak zbliża się do niej. Przymknęła oczka i zadrżała w chwili, gdy jego usta musnęły jej. Powolutku przesunęła wolną łapką po jego policzku. Starała się całować delikatnie i czule. Kiedy powoli odsunął usta przesunęła dłonią po jego obojczykach i uśmiechnęła się ślicznie.
- Trzeba się wykąpać, oj tak. - pocałowała go nos. - Całe to futerko umyć.
Jej dłoń musnęła jego uszy. Uśmiechnęła się do niego ślicznie i pogłaskała go. Powoli złączyła nóżki i przesunęła ręką po jego żebrach. Ponownie zadrżała leżąc pod nim.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 7:52 am

Dziewczyna nadal wzdrygała się pod wpływem dotyku mężczyzny. No nic z czasem to jej przejdzie, ale ważne że się uczyła i przyzwyczajała powoli, przede wszystkim widać to było po jej ruchach i tym, że szukała bliskości łowcy. Jego ciepła, uwagi, jego ciała. Pocałunki były nadal gorące i nadal pewnie zapierały jej dech w piersiach, stawały się jednak czulsze i delikatniejsze zarazem by ją zachęcać do inicjatywy. Była bardzo czułą dziewczyną, która tego uczucia mimo swojej empatii łaknęła i chłonęła niczym gąbka.
Uszy zareagowały na dotyk i lekko się ruszyły jakby strzepywały coś. A kiedy ucałowała go, on posłał jej uśmiech i ugryzł ją delikatnie w nosek. Przesuwając ręką po żebrach mogła odczuć mięśnie i twarde żebra. Ładnie wyrobiony tors oraz wyczuć jego oddech nabierany w płuca. Na moment kiedy złączyła nogi wpił się w jej usta, a potem wziął na ręce i zaniósł do łazienki. Odkręcił wodę, jednak nadal ją trzymał i całował. Kiedy woda się nalała, dorzucił płynu i wszedł z nią do wody. Odłożył ją, zakręcił wodę i kontynuował czułe pocałunki, przyciskając ją do ścianki wanny. Ręką wodził po jej piersiach oraz talii, a podczas całusów podgryzał jej wargę.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 8:08 am

Zaśmiała się widząc reakcję na jej dotyk. Uśmiechnęła się szeroko i przytuliła do niego, gdy chciał ją podnieść, aby mu trochę to ułatwić. Całowała go czule masując ustami jego własne. Mógł poczuć, że i jej język domaga się uwagi masując jego usta. Słysząc chlust wody uśmiechnęła się. Tak to jest jak się ma ogon. Po chwili zanurzył ją w ciepłej wodzie. Myślała, że będzie prysznic, ale nie będzie protestować. Nie chciała się rozstawać z nim, więc ucieszyła się, gdy ten nie odstępował jej na krok. Przesunęła dłońmi po jego ciele, szczególnie plecach. Zanurzyła dłoń w wodzie nabierając jej trochę i polała go nią. Zarumieniła się czując jego dłonie na swoim ciele.
- Anthras.. - wyszeptała cichutko. - Bo my się nigdy nie ubierzemy.
Zaśmiała się cicho i spojrzała mu głęboko w oczy.
- Lisie... - tym razem jeknęła zmysłowo chcąc sprawdzić jak zareaguje. Pocałowała go w policzek po drodze.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 8:50 am

Leżał sobie z nią w wannie i pieścił jej nagie ciało. Bawił się, dotykał, macał, całował wszystko czego dusza zapragnęła, a ciało było z górnej półki. Lekko przesiąknięte młodością, niczym świeża soczysta brzoskwinia, w którą się wgryzał. Po chwili jednak zaczęła go polewać wodą i szeptać coś cichutko. Coś o ubieraniu się? Na dodatek to głębokie spojrzenie, które odwzajemnił i to czułe słówko i jęk zmysłowy.
- Po co się śpieszyć? Mamy czas - powiedział i oparł czoło o jej, czule szepcząc - nom, kocico...? - zapytał i wlepiał w nią wzrok. Ręce nadal poruszały się po jej talii w kuszący sposób, a Antharas napierał na nią swoim ciałem. W końcu ją ucałował w usta i lekko podgryzł wargę, by następnie zacząć gąbką myć jej seksowne ciało. Oparł się na drugim końcu wanny i pociągnął ją do siebie, tak że wylądowała na nim. Jedną ręką ją tulił do siebie, a drugą mył jej ciało dotykając każdego miejsca i z odpowiednią czułością i dbałością myjąc je oraz pieszcząc. Bardzo mu się to widziało, bo jego samego to nakręcało troszkę, co może Angel odczuła.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 9:02 am

Kobieta przytuliła się do jego nagiego torsu pozwalając mu się dotykać. Sama podniosła delikatnie głowę i spojrzała po brzegu wanny. Szukała wzrokiem drugiej gąbki i żelu pod prysznic o przyjemnym zapachu. Wzięła jeden, którego zapach mógł nie przeszkadzać mężczyźnie. W końcu nie każdy chciał pachnieć truskawką i wanilią. Chwyciła drugą gąbkę, na którą wylała kroplę żelu o zapachu trawy cytrynowej.
- Może być taki zapach? - zapytała patrząc na niego i podsuwając gąbkę. Jeśli mu się spodoba, to zacznie namydlać jego tors i ręce. Jeśli nie, to wymieni żel do momentu, aż trafi na dobry. Kiedy już zacznie go myć, to skupi się na starannym masażu każdej części jego ciała. Ewentualne podniecenie starała się ignorować. Co jakiś czas spoglądała na jego twarz. Uśmiechnęła się delikatnie starając się wykonać jak najlepszy masaż. Pełen jej ciepła, czułości i delikatności, aczkolwiek starała się nie być zbyt delikatna.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 9:21 am

Zgodził się na ten męski żel pod prysznic, bo tak naprawdę nie robiło mu który to będzie, czy będzie to truskawka, czy wanilia, czy trawa cytrynowa. Łowca z czasem miał to do siebie, że jakoś zawsze pachniał naturalnie niezależnie czym by się umył. Może to ze względu na to kim jest? Może część zwierzęca zwyczajnie ma to do siebie, że zostawia ten zapach zawsze? To tak jakby wykąpać psa w jakimś szamponie i oczekiwać, że zapach utrzyma się dłużej niż 2 godziny.
Co jakiś czas ich spojrzenia się spotykały, on jej posyłał uśmiech i delikatnie masował jej drobne ciałko. Mruczał, kiedy mu się odwzajemniała z czułym masażykiem jego klatki piersiowej, rozpływał się w tej czułości i delektował się chwilą, uczuciem jakim aniołek go obdarzała. Oczywiście odpowiadał tym samym, kiedy miał sposobność.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 9:38 am

Angel starała się jak tylko umiała, żeby to było w miarę przyjemne. Starała się włożyć w to wszystkie uczucia, aby mógł się odprężyć. Po torsie przyszedł czas na ramiona. Były nieco mniejsze, więc zajęły jej mniej czasu. Nie zapomniała o jego szyi, którą starannie wymasowała. Kolejnym celem był brzuch. Kiedy już skończyła górę spojrzała na niego.
- Muszę się odwrócić, wytrzymasz bez mojej twarzy te kilka chwil? - uśmiechnęła się i pocałowała go delikatnie w polik. Następnie odwróciła się do niego plecami eksponując nieco swoje krągłości. Jej dłonie zabrały się za ogon. Zmoczyła dokładnie całą kitę i zaczęła ją namydlać z dziecięcą wręcz radością. Kiedy już cał bbył w pianie zabrała się za jego uda. Jej palce sunęły po każdym mięśniu, badając go. Musiała przyznać, że była to chyba ulubiona, widoczna część męskiego ciała. Jej dłonie były już trochę zmęczone, bo nigdy czegoś takiego nie robiła. Po kilku minutach już skończyła. Odwróciła się i uśmiechnęła szeroko.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 9:50 am

Po umyciu ramion przyszedł czas na szyję, którą należycie wymasowała. Tutaj mruczał intensywniej, oraz intensywniej wodził wtedy palcami po jej talii. Było mu świetnie po prostu, jak na zawodowym masażu. Gdzie się tego nauczyła? A może to kwestia tego kto, robił masaż?
- Na kilka chwil tylko - powiedział udawanym smutnym głosem, a potem ściągnął ją kiedy go całowała w polik i wpił się w jej usta, tak by pocałunek starczał mu na ten czas. Lubił jej czułości oraz okazywać jej czułość. Kiedy się odwróciła nadszedł czas na przyglądanie się jej krągłościom z innej perspektywy.
Wpatrywał się w jej krągłości kiedy była odwrócona. Podziwiał jej proste, gładkie plecy oraz jędrne pośladki. Zgrabne wcięcie w talii także nie umknęło jego wzrokowi, który przecież był bardzo dobry, dzięki czemu mógł strzelać z precyzją do 1mm. Ogon pod wpływem jej dotyku ruszał się i Antharas może czuł jakieś łaskotki, kiedy ta zajmowała się czyszczeniem go. Masaż ud był także przyjemny, jednak podczas procesu Antharas bardziej skupiał się na jej ciele niż na swoich doznaniach. Klepną ją w tyłek kiedy była odwrócona. Oczywiście w momencie kiedy skończyła. Pomógł jej się odwrócił i położył na sobie widząc, że troszkę się mogła zmęczyć. Przytulił ją do siebie i posłał jej uśmiech. Głaskał ją po plecach i wylegiwał się wraz z nią w ciepłej wodzie.
- Kto by pomyślał co? - zapytał i ucałował ją. Następnie dał jej czuły uścisk i zabrał się za powolne mycie jej ciała. Pieszcząc je dokładnie i masując. Szczególną uwagę poświęcił piersiom, ramionom, szyi, udom oraz podbrzuszu. Tym najbardziej czułym na dotyk miejscom. Oczywiście co jakiś czas obdarowywał ją całusami i całował masowane miejsce.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 10:00 am

Czuła jego wzrok na sobie przez co rumieniła się ładnie. Przy klapsie zmarszczyła brwi, ale ostatecznie na tym się skończyło. Wtuliła się w niego wcześniej oblewając go wodą. Ułożyła się wygodnie, aby rozkoszować się jego dotykiem. Pozwoliła mu zwiedzać każdy kącik, aczkolwiek kiedy zbliżał się do magicznego miejsca zaciskała nogi. Objęła go dłońmi i co chwila składała na jego wargach delikatny pocałunek. Wpatrywała się w niego, trochę jak w obrazek. Uśmiechnęła się najpiękniej na świecie i delikatnie uniosła bioderka, aby mógł ją umyć, z naciskiem na umyć. Ciągle ją jeszcze bolało i nie miała zbytnio ochoty na kolejne brojenie. Plus w jej żołądku zaczynało się robić, najzwyczajniej w świecie pusto.
- Jak się czujesz? - zapytała patrząc na niego. Jej twarz odrobinę spoważniała.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 10:10 am

Ani myślał ją na brojenie ponowne zaciągać. W końcu znał ludzką anatomię i wiedział, że po pierwszym razie kobieta zwyczajnie odczuwa dyskomfort w tym miejscu, dlatego zwyczajnie umył ją tam, bez zbędnych ceregieli, jedynie czuły masaż. Delikatne pocałunki oraz wzrok dziewczyny odzwierciedlały jej wewnętrzne uczucia. Oboje patrzyli się w siebie jak w obrazek, niczym para spragnionych uczuć kochanków po długiej rozłące.
- Bardzo dobrze kochanie - tak powiedział to magiczne słowo, które mogło wprawić dziewczynę w zakłopotanie. Magiczne słowo używane wobec bardzo ważnej osoby. Może mu się to wymsknęło, a może zrobił to świadomie? - A jak ty? - zapytał i ukąsił jej szyjkę zostawiając na niej malinkę - Czas chyba coś zjeść, znaczy ja bym zjadł Ciebie na śniadanie, obiad i kolację - zaśmiał się i jeszcze raz ją przytulił do siebie i ucałował w czoło. Potem odkręcił odpływ i woda zaczęła się ulatniać. Delikatnie zdjął z siebie Angel i wstał. Wyszedł z wanny i podał jej rękę pomagając wyjść, a potem zanim dostała ręcznik, przyciągnął ją do siebie i ich nagie ciała na moment znowu były blisko w czułym uścisku. Potem dostała swój ręcznik, którym to on ją wytarł bardzo dokładnie. Mając na uwadze dokładnie, czyli wymacał ją ponownie ręcznikiem.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 10:32 am

Kobieta wyszła z wanny wyraźnie zadowolona i uśmiechnęta. Chwyciła jego rękę i stanęła przy nim zzasłaniając swoje wdzięki ręką. Mimo wszystko nie czuła się pewnie naga.
- Też myślę, że dobrze.. - odpowiedziała i pocałowała go w usta na potwierdzenie swoich słów. Kochanie... Angel wolała być ostrożna w słowach, bo mogą zranić. Nie wiedziała czy go kocha. Czuła coś, ale jeszcze nie powiedziałaby, że kocha.
- Gdybyś mi to powiedział te parę miesięcy temu, pewnie nie byłoby mnie tu. - zaśmiała się cicho. Uśmiechnęła się delikatnie widząc, że bierze jej ręcznik. Juz miała dziękować, gdy materiał otarł się o jej ciało.
- Dziękuję. Dałabym sobie radę. - uśmiechnęła się i spojrzała mu w oczka. Jak już ją wytrze, to ona zacznie wycierać jego.
- Tak, w nagrodę możesz mi wybrać sukienkę. - uśmiechnęła się mówiąc pół żartem pół serio.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 10:45 am

Wytarł ją, wymacał tak jak należy, czyli robota zakończona. Teraz ona wycierała go, przez co mogła się dokładnie przyjrzeć jego anatomii, jego pięknemu wyrobionemu ciału, które jednak względem ilości mięśni nie odpowiadało typowemu karkowi z siłowni, a raczej zgrabnemu atlecie. Uśmiechnął się pod nosem, na jej kwestię.
- Tak, pewnie tak - zaśmiał się - albo byłabyś dalej bo może zadziałać w drugą stronę - odpowiedział, kiedy skończył ją wycierać. Teraz jej kolej.
- Wybacz, nie mogłem się powstrzymać, żeby nie podziwiać twojego seksy ciałka oraz nie pomóc mojej towarzyszce w czynności tak błahej - powiedział udawanym uniżonym tonem, po czym się roześmiał, chociaż przy seksy ciałku zachował normalny ton, bo to akurat była prawda. Ciało dziewczyny go pociągało, jak to normalnego faceta o normalnych upodobaniach. Liczyły się dla niego przeto kobiece wdzięki a nie męskie. Jędrne piersi, kształtna talia, ładna buzia oraz... a nie ważne, ale ważne że to niż tyłek mężczyzny.
- Pewnie się wybierzemy na zakupy. Kupię Ci parę ładnych rzeczy - powiedział serio, bo akurat jej kasy nie będzie żałował na ciuchy. A jak się będzie nudził na zakupach to najwyżej odpali smartfona i będzie zawiadywał firmą lub... zagra w jakiegoś snake'a czy coś.
Kiedy skończyła go wycierać, ponownie ją ujął w swoje ramiona i ucałował gorąco, jednocześnie trzymając rękę na jej biodrach, a drugą na pośladku, która się zacisnęła. Po tej chwili namiętności i wymianie czułych spojrzeń poszedł się ubrać w rzeczy, które wcześniej z niego zdjęła.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 11:20 am

Angel na sekundę spochmurniała.
- Nie chcę się rozstawać, nawet na zakupy. - odparła i przytuliła się do niego całując go w polik. Pocałowała go czule starając się nauczyć czegoś nowego. Uśmiechnęła się do niego, a potem owinęła ręcznik wokół włosów. Ten ruszył do pokoju i zaczął się ubierać.
- Tia, rozbierać to pomagali, a ubrać się musisz sam. - pozbierała swoje rzeczy i złożyła w kostkę. Ręcznik powiesiła w łazience. Szlafrok wylądował w szafie, z której wyjęła dwie sukienki. Jedna była miętowa, a druga fioletowa. Pierwsza nie miała ramionczek i kończyła się przy kostkach. Druga była podobna, ale krótsza.
- Która? - zapytała zapinając czarny stanik i zakładając majtki po chwili. Kiedy już wybierze założy ją na siebie, a potem ruszy do łazienki, żeby się wysuszyć, uczesać i umalować.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 11:31 am

Dobrze, że była do niego przywiązana i nie chciała się rozstawać nawet na chwilę. Po przytuleniu odgarnął kosmyk jej włosów, po czym uśmiechnął się do niej i odwzajemnił całusa. Zaśmiał się na jej oburzenie.
- W sumie podobasz mi się tak - powiedział i założył same spodnie i bieliznę, po czym podszedł do niej od tyłu kiedy ta grzebała w sukienkach. Pokazała mu dwa wzory. Miała już na sobie stanik i majtki, czarne dosyć gustowne ale brakowało seksy koronek. Objął ją i przyciągnął do siebie, spojrzał jej w oczy i lekko zamruczał. Uszczypnął ją w pośladek, po czym dał całusa na rozluźnienie - Fioletowa skarbie - powiedział, jednak zanim ją puścił do łazienki to minęło z 5 minut czułego uścisku i całowania jej ust, jak zawsze pełnego namiętności i uczucia. Oczywiście po wszystkim kiedy ona weszła do łazienki on się zaczął ubierać dalej. Szczerze? To o wiele lepiej mu było naturalnie, nawet by przywykł do życia w dżungli jedynie z przepaską bo byłby bliżej natury, jak prawdziwy pierwotny łowca. Usiadł sobie na łóżku i wyczekiwał jej wyjścia.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptyPią Sie 29, 2014 5:08 pm

Angel uśmiechnęła się czując jego czułość i dotyk. Musiała się jednak z nim rozstać, żeby ładnie wyglądać. Z łazienki wyszła jakieś 10-15 minut później. Była ubrana w sukienkę i japonki pasujące do niej. Jej włosy były teraz zakręcone i rozpuszczone dodając trochę uroku. Delikatnie poprawiła oczy kreską i wyrównała koloryt skóry. Pachniała też kwiatami.
Podeszła do niego tanecznym krokiem, a jej sukienka delikatnie się poruszyła. Dodawała jej lekkości. Była do kolan przez co Angel czuła się komfortowo. Uśmiechała się najładniej jak umiała.
- Mam nadzieję, że Ci się podoba. - szepnęła i przytuliła się do Anthrasa mocno. Przesunęła dłońmi po jego plecach i zamknęła oczy.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptySob Sie 30, 2014 3:00 am

Czekał te 15 minut, zajmując się przez ten czas sprawami firmy na smartfonie. Czasami miał wrażenie, że pod sobą ma niekompetentnych kretynów, którzy nawet nie potrafią załatwić najprostszej rzeczy jak odebrać transport. Co w tym trudnego? Określone miejsce, wyładowanie i podpis, a tutaj mają problemy z tym. Albo problemy typu: Nie działają w firmie na niektórych stanowiskach określone gniazdka z internetem. Kim on jest? IT? Od takich rzeczy wzywa się technika w firmie i suszy mu się głowę, a nie narzeka szefowi, że to nie działa. Na szczęście z łązienki wyszła Angel, która już była ubrana, miałą delikatny makijaż oraz kusząco spięte włosy. Podeszła do łowcy tanecznym krokiem, a on przyglądał się każdemu jej ruchowi, zresztą bardzo zgrabnemu, kiedy to jej biodra poruszały się i zachęcały do wspólnego tańca. Siedział sobie w swoim ubraniu i obserwował tą zjawiskową dziewczynę, a potem posłała mu uśmiech. Gdyby Angel coś sprzedawała to z takim uśmiechem zawsze by miała klienta lub nawet 10.
- Oczywiście, że tak. Wyglądasz seksownie i dostojnie - powiedział tulając ją. Usadowił ją sobie na swoich kolanach, po czym przechylił się do tyłu, żeby mogła się na nim położyć - Na co masz ochotę? - zapytał i gładził jej policzek, a druga ręka leżała sobie na jej talii. Dziewczyna wzbudzała pożądanie zwyczajnie. Mimo, że była młoda i niewinna, to właśnie tą niewinnością najbardziej wzbudzała męską uwagę.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptySob Sie 30, 2014 7:40 am

Angel wpatrywała się w niego cały czas. Jej dłonie delikatnie przesunęły się po jego brzuchu. Pocałowała go delikatnie i czule w mostek. Uśmiechnęła się czując jego dłoń na poliku.
- Na Ciebie. - uśmiechnęła się łobuzersko na parę chwil. - Możemy wyjść do lasu na piknik, albo pójść do jadalni, albo... Nie wiem, Ty tu rządzisz.
Pocałowała go delikatnie w usta i położyła się wygodnie. Oparła się łokciami na łóżku, a dłonie wsunęła w jego włosy. Pocałowała go w czoło i znów pogłaskała go po uszach. Angel podniosła się po chwili i usiadła okrakiem na jego kolanach. Zasłoniła się sukienką i spoglądała na Anthrasa. Oparła dłonie o jego uda delikatnie je masując okrężnymi rruchami. Angel powoli wstała i poprawiła sukienkę. Podeszła do Anthrasa od boku i oparła się o podparcie materiału nad łóżkiem.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 EmptySob Sie 30, 2014 8:02 am

Z pieszczot był jak najbardziej zadowolony, a kiedy głaskała go po uszach reagowały w taki śmieszny sposób podrygując. Leżała sobie na nim, a on wodził dłońmi po jej ciele.
- To bierz ile chcesz kotku, a właściwie tyle ile dasz radę ugryźć - odpowiedział zawadiacko. Pół żartem oczywiście. W sumie nieopodal rezydencji był las więc tam mogli iść na romantyczny piknik. Była też gustownie urządzona jadalnia, w której pewnie dostaliby kolację pierwsza klasa. Był też oczywiście wypad do miasta, ale tego mu się nie chciało. Rozmyślania przerwał mu pocałunek, który odwzajemnił. Kiedy usiadła na nim okrakiem patrzył na nią takim wzrokiem jakby zachęcał, żeby wzięła sobie go więcej.
W końcu wstała z niego, ehh niestety moment posiadania zacnej niewiasty na kolanach się skończył. Oparła się o belkę łóżka i zerkała pewnie na niego. Wstał i usiadł obok, objął ją od tyłu, przesuwając palcami po jej brzuszku, w którym niedawno motylki buszowały oraz co innego. Potem zostawił ręce na talii. Delikatnie ugryzł ją w ucho i zaraz polizał to miejsce. Dał jej całusa w usta, a potem wziął za rękę.
- Zatem zapraszam na obiadek w jadalni skarbie mój - powiedział i wyszedł z nią.
ZT oboje/ napisz w jadalni jako pierwsza.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Pokój nr. 6 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Pokój nr. 6
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvelous! :: Ziemia :: Wielka Brytania :: Rezydencja Van Halisha :: Pokoje gościnne-
Skocz do: