Marvelous!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Forum osadzone w uniwersum Marvela
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Pokój nr. 6

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptyWto Sie 26, 2014 6:39 pm

Pokoik "należący" do Angel.

Kobieta stanęła przed drzwiami pokoju, który jej wskazano. Wpatrywała się długo w jego numer. Była zmęczona, ale powoli weszła do pokoiku. Zamknęła drzwi i oparła się o nie plecami. Gratulacje roztropności moja panno. Po prostu pięknie. Nic złego nie zrobiłam. Nie.. Pojechałam z obcym facetem w daleką podróż i znowu wylądowałam prawie na drugim końcu świata. To tylko Wielka Brytania.. To aż to miejsce. Nie rozumiem jak można je lubić. Jesteś nieodpowiedzialna! Nie musimy z sobą rozmawiać. Angel rozejrzała się po pokoiku. Miała przy sobie niewielki bagaż na podróż, ale zdecydowana większość jej rzeczy była już tutaj. Drzwi od jednej szafy były otwarte, gdzie widziała wszystkie swoje rzeczy. Nie miała zbyt wielkiej garderoby. Nie lubiła zakupów, chociażby z tego względu, że jak już coś jej się podobało, to albo by tego nigdy nie założyła, albo było za drogie. Najczęściej jedno i drugie. Angel powlekła się prosto do łazienki i stanęła przed lusterkiem. Spojrzała prosto na siebie. Widać było na niej zmęczenie, ale i dziwną energię w jej oczach. Czuła się lepiej. Wolna. To było dziwne. Usiadła na brzegu wanny dalej patrząc na siebie. Przymknęła oczy i oddała się wspomnieniom. Przypomniała sobie jak lecieli samolotem nad oceanem. Patrzyła wtedy na bezkres wód przez okno niezwykle ciekawska. Po raz pierwszy Sengil nie wcinał się w jej życie na każdym kroku. Mogła robić to co chciała, aczkolwiek musiała przyznać, że nie do końca były to wybory, z którymi by się zgodziła całkowicie. Ciągle nie wiedziała czy dobrym pomysłem był wyjazd z swojego bezpiecznego miasta. Westchnęła i znów odpłynęła w wspomnienia podróży przez las i góry. Wspomniała ogromne jezioro, które widziała po drodze.
Angel podniosła się i przemyła twarz wodą. Potem ruszyła do okna w pokoju i wyjrzała przez nie. Wpatrywała się w ogrody i lasy za nimi. Przymknęła nieco oczy i oparła się o parapet. Czasami wolałbym móc się odłączyć od Ciebie. Zignorowała głos w głowie i powoli rozpakowała się. Wzięła parę rzeczy i zamknęła się w łazience. Dwadzieścia minut później wyszła z łazienki ubrana w swój cieplutki, zielony szlafrok. Pod spodem miała czarne legginsy i zwykłą koszulkę. Na nogi założyła japonki. Dziwnie się czuła w tym pokoju. Wyrwana z innego świata, ubrana w rzeczy, które kompletnie nie pasowały do wystroju tego miejsca. Chyba powinnam założyć jakąś bogatą suknię...gdybym miała taką. Zaśmiała się w duchu na myśl o sobie samej ubraną w strój godny królowej. Nie.. Zdecydowanie nie pasowała do takiej epoki. Poprawiła ręcznik na głowie i znów podeszła do okna. Wbiła swoje spojrzenie w horyzont i zaczęła wspominać przyjazd tutaj. Chwilę, gdy postawiła nogi na terenie pałacu. Pamiętała swoją ekscytację, strach i ciekawość. Oj, była z niej ciekawska bestia. Kochała odkrywać nowe, mimo że często było to przerażające. Zawsze miło jednak odkrywać z kimś. Ona miała Sengila. Jej myśli zaraz powędrowały do swojego domu. Jej matka wiedziała tylko, że wyjechała, bo Angel udało się tylko wysłać jej smsa. Tymczasem jej lokatorki pewnie dziękowały wszystkim bogom świata, że już nie wróci do lokum. Molly pewnie płakała ze szczęścia. W końcu mogła lizać się swoim chłopakiem w każdym miejscu, o każdej porze i nikt nie będzie na nią krzyczał, że okupuje wspólną łazienkę od 4 godzin. Angel nie lubiła zbytnio tego mieszkania. Było jednak tanie i blisko jej uczelni. Nie kłóciła się z innymi, ale co zrobić, gdy znajdzie się ta jedna osoba. Angel wolała być sama w swoim pokoju i nic więcej. Po za tym to byli obcy ludzie. Angel, nie myśl o tym już. Kobieta przesunęła dłońmi po parapecie i oddała się swoim myślom patrząc w niebo.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 1:10 am

Podróż łowcy minęła świetnie, bo podczas niej miał okazję bliżej poznać Angel. Jakieś rozmowy, troszkę spędzanie wspólnie czasu, drzemanie w namiocie kiedy byli w trasie dłuższy czas, albo kiedy nie było w pobliżu hotelu. Zabrał ją w góry oraz oprowadzał po lasach, gdzie w formie zabawy uczył ją jakiś podstaw przetrwania w dziczy. Byli też razem nad tamtym jeziorem w górach, gdzie mimowolnie łowca ją przytulił. Romantyczne miejsce, a z resztą dziewczyna pewnie po tamtej wspinaczce była wyczerpana więc postanowił dać jej się o coś oprzeć.
Wiadomo, że w końcu trzeba było wracać do domu i w przyjemnej atmosferze oraz prywatnym samolocie zamówionym w liniach lotniczych lecieli w stronę Anglii - domu Antharasa. Lot przebiegał gładko, bo istotnie to była pierwsza klasa. Gustowne urządzenie samolotu, darmowe wifi, dobre posiłki, stewardessa, która podaje cokolwiek Angel albo Antharas zechcieli. Była nawet sofa, na której można było się zdrzemnąć podczas podróży, ale głównie łowca siedział sobie obok niej i rozmawiał z nią. Jeśli poszła sobie spać to wyciągał koc ze schowka i okrywał ją, a potem siadał sobie obok kanapy i wpatrywał się jak śpi. Niewinnie i uroczo, jak na takie dziewczę przystało zresztą. Praktycznie była od jakiegoś czasu traktowana po królewsku, z racji tego że chodzili podczas pobytu w miastach do różnych drogich restauracji na kolację, albo chodzili po sklepach jeśli dziewczyna sobie tego zażyczyła to coś jej kupował.
Teraz jednak byli już w rezydencji łowcy. Dzień jak co dzień, służba pracowała i wykonywała swoje obowiązki. Sebastian, wierny lokaj Antharasa oprowadził dziewczę po domu, a na końcu wskazał jej pokój, kiedy ten już był gotowy i ostatnia pokojówka z niego wychodziła. Sebastian był sędziwym człowiekiem, notabene miał już 6 dyszek na karku, a włosy były pokryte siwizną. Na sobie lokaj miał tradycyjny uniform, a jego stare zielone oczy zdobił monokl oraz zmarszczki na czole i pod oczami. Mimo wszystko dawał wrażenie życzliwego, starego człowieka.
Został jej przydzielony pokój numer 6.
Antharas po podróży wziął gorący prysznic, a potem przyszła pora na popołudniową herbatę podczas to której przeglądał informacje od firmy. Wypełniał arkusze, odpisywał na zażalenia i inne duperele podczas picia herbatki i zajadania się domowej roboty pierniczkami z miodem, które przyrządziła Elizabeth – jego naczelna pokojówka, która była dziewoją 25 letnią o długich brąz włosach, nienagannej urodzie oraz nieśmiałą i małomówną dziewoją. Jednak małomówność wynikała z choroby, na którą cierpiała bo była zwyczajnie niema. Umiała za to pięknie grać na fortepianie, co czasem było słychać w rezydencji podczas przerwy, kiedy to Elizabeth relaksowała się.
Po skończonych domowych obowiązkach Antharas udał się do pokoju Angel, by złożyć jej wizytę i pogadać oraz sprawdzić jak się zaaklimatyzowała w nowym miejscu. W swoim już świeżym płaszczu i bez broni (oraz pazurów, które spiłował) poszedł do jej pokoju i stał przed drzwiami. Chwile nasłuchiwał i zastanawiał się nad czymś, po czym zapukał i kiedy uzyskał zgodę wszedł do środka.
- Jak się podoba rezydencja i jak podróż? – zapytał podchodząc do niej. W sumie była ubrana jakby wyszła dopiero z kąpieli. Miała na sobie szlafrok, legginsy oraz jakąś koszulę. No i ręcznik na głowie. Wpatrywała się chyba wcześniej w ogrody rezydencji i las – Codziennie je pielęgnujemy, by były piękne i nieskazitelne oraz by odzwierciedlały naturę – zerknął przez okno. Bardzo lubił tamte miejsca, a zwłaszcza leniwie się w nich wylegiwać i obserwować chmury, albo spać na wygodnej suchej trawie.
- Jeśli chcesz jutro możemy iść na zakupy do pobliskiego miasta. Kupisz sobie co zechcesz, a ja do tego dorzucę tableta, na którym zainstaluje pewne appki kontaktowe, by być in touch. Zresztą do szkoły Ci się przyda w formie organizera – stanął przed nią i wpatrywał się w nią. Delikatnie ujął ją za obie dłonie – Mogę Ci opowiedzieć historię Jack’a jeśli chcesz – powiedział i zwinnym szybkim ruchem wziął ją sobie na ręce, a potem znaleźli się na łóżku, gdzie usadowił ją sobie na kolanach. Jeśli była skrępowana to pozwolił jej się zsunąć. Antharas zaczął opowiadać swoją historię (zapraszam do karty postaci i działu historia). Koniec końców szybkim podsumowaniem wychodziło na to, że Jack jest bytem stworzonym z klątwy rzuconym przez kogoś na łowcę z powodu wybryku jego ojca. Jack ujawnił się dopiero w pewnym momencie kiedy Antharas był dojrzalszy.
- Tak to mniej więcej wygląda - opowiedział jej wszystko, od swego dzieciństwa ku współczesności. Od czasu do czasu opowiadał wydarzenia historyczne z punktu widzenia jak to faktycznie było, bo przecież je przeżył. Jego ogon mimowolnie poruszał się po wygodnym łóżku podczas tego wszystkiego.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 7:35 am

Angel oderwała się od swoich myśli, które płynęły niczym rzeka, nie raz zaskakując ją prędkością. Kobieta powoli się wyprostowała i zaprosiła do pokoju gościa.
- Dziękuję jest śliczna i ogromna. - Dziwnie się czuła, bo ten pokój należał do niego. Ucieszyło ją, że mężczyzna nie narusza jej prywatności. Z resztą, taki milioner mógł mieć każdą. Angel była tylko jedną z milionów, plus nie była ani bogata, ani nie uważała się za jakiś cud.
Angel nie zaprotestowała czując jak jego ręce muskają jej skórę. Spojrzała na Anthrasa i dygnęła w podziękowaniu.
- Dziękuję, ale chyba mam wszystko. Mam laptopa od mojej mamy, więc myślę, że nie będzie problemu z uutrzymaniem kontaktu. - Angel objęła go zaraz rękoma, nieco przestraszona, gdy wylądowała w jego ramionach. Gdy usiadł na łóżku powolutku patrząc wzrokiem, którym chciałaby powiedzieć przepraszam zsunęła się i usiadła obok niego po turecku. Przesunęła dłonią po jego lisim uszku i zaczęła słuchać historii. W zależności od etapu historii jej twarz przyjmowała inny wyraz. Momentami, gdy robił minimalną przerwę mówiła komentarz. Czasami odnoszący się do jego blizn na twarzy, czy też po prostu do sytuacji. Słuchała go z zaciekawieniem. Gdy powoli zbliżał się do czasów współczesnych przytuliła go do siebie.
- Życie jest niesprawiedliwe. - położyła głowę na jego ramieniu. - Walka z złem...bohater z Ciebie.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 8:47 am

Obserwował mimikę jej twarzy, kiedy opowiadał wszystko z najdrobniejszymi szczegółami. Reakcje zależnie od sytuacji, ale najbardziej rzuciło się w oczy to, że mu współczuła mimo, że go nie znała. Poruszały ją momenty, które faktycznie były tragiczne, zapewne ruszyła ją historia jego rodziców jak zostali zabici na jego oczach w dosyć brutalny sposób. Komentowała, ale nie były to komentarze natarczywe czy złośliwe a swój komentarz, nie było ich faktycznie dużo bo przerwy były naprawdę krótkie. W pewnym momencie go przytuliła i położyła głowę na ramieniu. Łowca mimowolnie ułożył rękę na jej talii przytulając do siebie. Oparł sobie głowę o jej i chwilę się zastanowił czy faktycznie jest bohaterem. Niby nie przebierał w środkach i nie postępował jak policja, a na dodatek czasami zdarzało mu się wpaść w amok jako Jack i zabijać. Czy jednak ilość dobrych rzeczy przeważała?
- Nikt nie mówił, że jest kolorowo - otarł się policzkiem o czubek jej głowy i wąchał zapach szamponu, który całkiem przyjemnie działał na nozdrza - każdy kto żyje na świecie powinien dbać o porządek. Ja tylko wyrzucam śmieci i je utylizuje, żaden ze mnie bohater - powiedział i pogłaskał ją ręką po talii, a potem zerknął w jej piękne oczy swoim wzrokiem, który wskazywał że troszkę mu lepiej bo się wygadał w końcu.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 10:50 am

Angel uśmiechnęła się słabo. Musnęła palcami jego szyję. Spoglądała na niego.
- Wiesz co jest najgorsze? Prawdopodobnie nie wytępisz tego z ludzi. Nie wiem co trzeba zrobić, żeby świat nie miał tyle zła. Z resztą jesteśmy tylko ludźmi. - uśmiechnęła się do niego i spojrzała na jego lisi ogon, na jego oczy czy szyję.
- Sengil trafił do mnie, gdy miałam 10 czy 11 lat. Już nie pamiętam dokładnie. Z nim pewne jest tylko, że nie żyje. On twierdzi, że nie pamięta kim był. Moja przyszłość jest nudna. Zwykła.
Angel wbiła wzrok w niebyt i wtuliła się nieco mocniej w niego.
- Mieszkasz tu sam? - zapytała próbując zmienić nieco temat. Łóżko, na którym leżała było niezwykle wygodne. Jej nie zbyt podobał się wystrój pokoju, ale o gustach się nie dyskutuje. Angel wolała otwarte przestrzenie. Dla niej pokój był ciemny i czuła się przytłoczona. Nie przejmowała się tym jednak i nie zamierzała mówić o tym Anthrasowi. Meble pewnie kosztowały fortunę, a ona będzie tu gadać głupoty.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 11:15 am

Dotykała jego szyi i jak na każdego mężczyznę, taki kobiecy gest był dosyć pobudzający, zwłaszcza jeśli robiła to młoda i ponętna dziewczyna taka jak Angel. Mimo, że była to chwila to jednak sprawiło to dużo satysfakcji oraz przyjemności łowcy.
- Wiem, ale wytępię tyle ile będę mógł zanim ktoś kto mnie zastąpi zrobi to - zastanowił się - może zniewolić go? - zażartował w kwestii tego co powinno się zrobić, by świat był lepszy. Jedyna możliwość by nie było zła na świecie to go zniewolić i zakazać przestępstw pod karą śmierci. Czuł jej wzrok na swoim ogonie, a ich spojrzenia się spotkały znowu. Na dodatek dziewczyna okazała bardzo dużą empatię do swojej przeszłości i wtuliła się w mężczyznę. Nie omieszkał się mocniej ją przytulić i zacząć głaskać po talii.
- Mieszkam sam, chyba że służbę też liczysz - powiedział i delikatnie głaskał ją po talii, a potem objął drugą ręką i głaskał po plecach. Czule i delikatnie, tak jak powinno się traktować taką kobietę, która nigdy nie zaznała pracy. Solidnej pracy, po chwili spojrzał jej w oczy i ucałował czubek głowy, wtulając w siebie ją. Potrzeba mu było bliskości drugiej osoby, mimo że był przez 300 lat indywidualistą to uczucie w środku go paliło i wyniszczało. Brak kogoś bliskiego, brak ciepła, brak sensu egzystencji poza zabijaniem przestępców nic się nie liczyło.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 11:39 am

Angel zadrżała czując jego ciepło przy sobie. Skuliła się przy nim wdychając nieco mocniej powietrze.
- To jesteś lisem, czy człowiekiem? - uśmiechnęła się do niego. Mógł poczuć pod palcami jak delikatnie napina mięśnie przy każdym jego ruchu. Wtuliła w niego twarz i objęła go. Obserwowała jego ruchy. Miała nadzieję, że będzie się lepiej przy niej czuł. Ona sama nabierała więcej pewności po wspólnie spędzonych kilku tygodniach podróży.
- Jak się czujesz? - zapytała i w miarę możliwości usiądzie na łóżku. Zdejmie wtedy ręcznik z głowy, bo sam już powoli zlecił. Robiło się jak dla niej za gorąco, bo w końcu była w szlafroku. Obróci się do niego przodem. Przesunęła dłonią po jego ogonie. Brała głęboki oddech uspokajając się nieco.
- Mam nadzieję, że nie jest Ci przy mnie źle. - szepnęła w końcu i siadła po turecku.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 11:53 am

Czuł jej drżenie przy każdym jego dotyku, a na dodatek to, że skuliła się i przybliżała do niego bardziej jakby chcąc więcej bliskości spowodowało, że nawet na to przystał i jej dał to czego chciała.
- Pewnie oba na raz - pogłaskał ją po głowie i posłał jej delikatny uśmiech - ale ważniejsze, że jestem sobą - dorzucił i wzruszył ramionami. Wyczuwał pod palcami to napięcie mięśni, jednak jego ruchy nie ustępowały i stawały się delikatniejsze, mniej inwazyjne. Po objęciu go, na moment zatrzymał pieszczoty i zwyczajnie ją przytulił, delikatnie smyrając palcami po plecach. Nie wyglądał na spiętego, a raczej odprężonego, zwłaszcza że czuła na sobie jego wzrok. Z jakimś ciepłym uczuciem jakie żywił do tej młodej dziewczyny.
-Bardzo dobrze, lepiej mi jak jesteś i mam z kim gadać - dał jej usiąść na łóżku, po czym zdjęła ręcznik z głowy, który faktycznie ledwo się trzymał. Ogon zareagował na dotyk i poruszył się, jednak po chwili przeszedł w tryb poruszania się bezwiednie, im dłużej go głaskała tym powolniejsze były to ruchy.
Roześmiał się na to co powiedziała - Dobry żart - po czym położył swoją dłoń na jej policzku i zaczął go głaskać. Swoją szorstką od pracy dłonią, przejeżdżał po jej gładkim kobiecym policzku. Oczywiście nie przerywał kontaktu wzrokowego. Po chwili jednak zbliżył się nieco i ucałował jej czoło, po czym walnął się obok na łóżku i się wygodnie rozłożył - Wszystkie tak samo wygodne - skomentował leżąc.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 12:39 pm

Angel przymknęła oczy czując dotyk na swoim policzku. Uśmiechnęła się delikatnie i obserwowała jak ten rozkłada się na łóżku. Przesunęła dłońmi po swoich nogach. Usiadła bliżej niego i dźgnęła go delikatnie w brzuch.
- Takie fufro.. Tyle fufra. - dalej go prowokowała tykając jego brzuch. Uśmiechnęła się szerzej.
- Uśmiechnij się, Słońce. - uśmiecha się dalej. Podnosi się nieco nad nim. Jej oczy błysnęły, gdy spojrzała na niego. Taki tam impuls pojawił się w jej myślach. Nie wiedziała co z tego wyniknie, ale juz wystarczająco wypoczęła i nie chciała siedzieć w miejscu. Miała ochotę tańczyć, pobiegać, cokolwiek. Spojrzała na jego dłonie, które jeszcze przed chwilą muskały jej ciało.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 12:49 pm

Kiedy go tykała mimowolnie mięśnie brzucha zadziałały. Mimo, że nie miał tam teraz futra, a dobrze wyrobione mięśnie brzucha to na takie punktowe ataki reagował. Było to takie lekko łaskoczące uczucie, że łowca mimowolnie się uśmiechnął.
- Już dobrze, dobrze aniołku - powiedział półśmiechem i spojrzał na nią kiedy zbliżyła się. Jej piękne oczy wydawały się takie radosne i spokojne, a zarazem niecierpliwe, czekające na coś. Patrzyła się na jego ręce i kiedy to robiła, skorzystał z okazji i chwycił ją za nadgarstki, aby szybkim ruchem przekręcić ją i znaleźć się na niej - To teraz mały odwet - powiedział i zaczął łaskotać ją swoim zarostem po policzkach, po szyi. Ogólnie szukał, gdzie miała łaskotki, jedną ręką przytrzymał jej nadgarstki, a drugą poszukiwał na brzuchu, na talii, pod pachami, pod udami. Wszędzie gdzie ktoś mógł mieć łaskotki. Oczywiście siedział na niej, więc musiałaby go zrzucić z siebie, by się bronić. Po chwili, kiedy dziewczę się wybawiło i wyśmiało, nachylił się nad nią. Ujął delikatnie jej ręce w swoje i oparł czoło o jej czoło. Ciekawe czy wszystko pójdzie po jego myśli? Przymknął oczy i złożył na jej ustach lekkie muśnięcie. Jeśli okazała się bardziej chętna to nawet pocałunek.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 1:30 pm

Angel zaśmiała się głośno czując jak ląduje pod nim przyciśnięta do łóżka. Uśmiechnęła się szeroko, a zaraz potem zadrżała od dotyku jego brody. Próbowała się zgiąć, ale i tak nie mogła się zasłonić. Dygotała mocno cała śmiejąc się dość głośno. Ciężko łapała oddech przez jego ruchy. Gdy skończył powoli się uspokajała i powstrzymywała się. Złapała mocno jego dłonie i zamknęła oczy powoli dochodząc do stabilnego stanu. Poczuła jego czoło na swoim i powolutku otworzyła oczy i spojrzała na niego. Ścisnęła jego dłonie trochę nerwowo. Była trochę przestraszona tą bliskością i jego oczyma zaraz koło niej. Powoli przymknęła oczy i przesunęła palcami po jego dłoni. Zadrżała na dotyk jego ust. Zarumieniła się mocno i rozchyliła delikatnie, nieśmiało usta, żeby oddać mu całusa.  
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 1:40 pm

No to był na plus bo znał już miejsca gdzie ma dziewczę łaskotki. Będzie można bezstresowo ją karać albo nagradzać, jak kto woli. W porównaniu do niego ona była drobniutka i niewinna, a na dodatek jeszcze taka młoda. Jednak te zabiegi podobały jej się tak samo jak łowcy, tylko w jej wypadku czuć było tą nutkę niepewności i nieśmiałości. Uścisk ich splecionych dłoni nadał trochę romantyczności temu co stało się potem. Dziewczyna na moment była przestraszona, jednak po chwili się uspokoiła. Niepokój wywołał dotyk jego ust, a rumieniec oblał jej twarz. Czy to był jej pierwszy pocałunek? Jeśli tak to łowca miał szczęście, że dał radę go ukraść. Kiedy oddała pocałunek, przymierzył się do kolejnego. Tym razem pocałunek był dłuższy i czulszy, jednak dalej trzymał ją za ręce. Całować tego pana ktoś nauczył bo robił to z wyczuciem i delikatnie, tak by zapewnić jakieś doznania Angel. Po chwili kiedy skończył, odchylił się lekko i spojrzał w jej oczęta posyłając jej przy tym uśmiech. Poluźnił też uścisk i jedną ręką odgarnął kosmyk jej włosów, kładąc potem ją na policzku dziewczęcia.
- Jak było? - zapytał i oparł się łokciami przy jej głowie, dzięki czemu mógł patrzeć jej bezpośrednio w oczęta. Czuł do niej mięte, bo troszkę się za bardzo do dziewczęcia przywiązał przez tamtą podróż wspólną.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 2:19 pm

Angel drżała czując jak ten działa ustami. Starała się jak tylko mogła. Przesunęła dłonią po jego nadgarstku i powolutku odsunęła usta. Spojrzała na niego, na jego blizny. Musnęła ustami je i położyła się wygodnie na łóżku. Przymknęła oczy, gdy poczuła dłoń na swoim policzku. Przesunęła dłońmi po jego ramionach.
- Myślę, że cudownie.. A dla Ciebie? - odpowiedziała ciszej. Co ja robię..? Przymknęła oczy i położyła głowę na boku. Położyła ręce przy dobie. Przesunęła jedną po swoich włosach poprawiając je nieco. Dziwnie się czuła, bo zdała sobie sprawę, że postępuje bardzo nieodpowiedzialnie. Co on mógł sobie o niej pomyśleć.
- Przepraszam.. - szepnęła, a z jej twarzy zniknął szeroki uśmiech. Zaczęła się bawić swoim włosem. Może miałeś rację.. Gdybym została w domu.. Spokojnie, Maleńka.. Pilnuj się po prostu.. Angel uśmiechnęła się minimalnie i przesunęła dłonią po jego barku.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 2:33 pm

Była przestraszona, może to wszystko to było dla niej za dużo? A może to sygnał podniecenia i ekscytacji, kiedy to robił? Może to coś nieznanego jej? Musnęła ustami jego policzek i położyła się wygodnie, a kiedy poczuł jej dłonie na swoich ramionach mimowolnie kącik jego ust drgnął, formując się w uśmiech.
- Cudownie malutka - powiedział szczerze, kiedy trzymała ręce przy sobie on na moment zapatrzył się w jej sylwetkę. W sylwetkę tej kruchej dziewczyny, na której siedział praktycznie. Nachylił się nad nią, kiedy powiedziała smutno przepraszam.
- To chyba ja powinienem to zrobić, a nie ty - powiedział i położył się na niej, obejmując ją przy okazji. Chociaż była ze sobą troszkę szczera, bo nadal trzymała dłoń na jego barku i uśmiechnęła się potem.
- Przepraszasz, za to że Ci się coś podobało? W takim razie za dobry obiad też przeprosisz - zażartował sobie i zaczął bawić się jej włosami. Owijać sobie kosmyk jej złotych włosów wokół palca, jednocześnie nie tracąc kontaktu wzrokowego.
- To był twój pierwszy? - zapytał i dalej się bawił kosmykiem jej włosów. Druga ręka znowu splotła się z jej palcami, delikatnie zaciskając się na nich. Opierał się klatką piersiową na jej piersiach, które swoją drogą były całkiem jędrne i miękkie. Nieźle wyrośnięte jak na swój wiek, a raczej można powiedzieć dojrzałe.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 3:19 pm

Angel znowu się w niego wtuliła czując, jak ten ją obejmuje. Gdy się na niej położył, mimo woli wypuściła powietrze z płuc. Czuła go blisko i nie wiedziała jak ma się z tym czuć. Z jednej strony było ciepło, ale z drugiej napierał mocno na nią. Poruszyła delikatnie nogami starając się zgiąć jedną w kolanie i oprzeć ją na łóżku. Spoglądała z uwagą, na jego ruchy. Pozwoliła złapać swoją dłoń, ale bardziej skupiona była na jego słowach. Na ostatnie pytanie tylko skinęła głową i odwróciła spojrzenie.
- Całymi dniami możesz tak leniuchować? - zapytała cicho i uśmiechnęła się delikatnie. Jej palce delikatnie zacisnęły się na jego dłoni. Jej wzrok przesunął się po jego twarzy jeszcze raz. Rumieńce nie schodziły z jej policzków, jako że był bardzo blisko niej.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 3:31 pm

Łowca czuł się przyjemnie leżąc na niej i czując ją pod sobą oraz czując jej dotyk wraz z ciałem. Mógł dla niej być trochę za ciężki, więc lekko wsparł się kolanem by zredukować nacisk, jaki powodowało jego ciało. Jednak to był jej pierwszy pocałunek, który Antharas sobie przywłaszczył. No cóż, czyli jest już do czegoś zobowiązany, ale czy jemu to przeszkadzało? Wręcz przeciwnie było na rękę, bo można relację wywindować na wyższy poziom. Uśmiechnął pod nosem kiedy ta odwróciła wzrok.
- Mogę, chociaż to zależy gdzie i w jakich okolicznościach - mrugnął porozumiewawczo. Patrzył na jej zarumienioną twarz. Niczym świeża bułeczka, no i na dodatek widać było, że dziewczyna jest niewinna. W każdym tego słowa znaczeniu i aż łowcę korciło, by tej niewinności ją pozbawić. Spoglądał głeboko w jej oczy, po czym ucałował ją znowu. Tym razem śmielej i namiętniej, przy czym objął ją i przekręcił się z nią, tak że ona teraz była na górze, a on miał rękę troszkę nad jej pupą. Wodził dłonią po tamtym odcinku i nie przerywał pocałunku. Kiedy jednak przyszła kolej na przerwę pozwolił jej zrobić co chciała.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 4:00 pm

Angel patrzyła na niego w dalszym ciągu próbując dowiedzieć się o jego zamiarach. Albo raczej szukała informacji, że zaraz nie skończy tu bez majtek. Zaraz jednak jego usta znów musnęły jej. Rozchyliła wargi dając mu dostęp do swojego języka. Delikatnie musnęła nim jego usta. Przechyliła delikatnie głowę na bok, aby dać mu nieco lepszy dostęp. Kiedy wylądowała na nim delikatnie się uniosła. Usiadła mu na brzuchu dygocząc cała. Powoli odkleiła się od jego ust. Twarz oblana rumieńcem i trzęsące się ręce. Włosy otuliły jej ramiona dodając jej uroku plus wzrok pełen tego czegoś. Położyła się na nim próbując się uspokoić. Przesunęła dłonią po swoim policzku. Cała była rozgrzana.
- Anthras... jesteś okropny... - wyszeptała w taki sposób, jakby chciała się z nim podroczyć. Złączyła nóżki razem i przysunęła je do ciała.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 4:09 pm

Leżała na nim i powoli się dziewczyna rozpalała. Nadal dygotała i czuła się niepewnie, ale przecież po to ją prowadził przez tą wyboistą drogę, jaką był romans oraz zachowanie typowe dla dwojga dorosłych ludzi, którzy mogą do siebie coś czuć. Mogą albo próbują rozładować napięcie. W pocałunkach stawała się coraz śmielsza, jednak jej ciało dalej reagowało jak galaretka na jego dotyk. Jej włosy w takiej pozie wyglądały bardzo pięknie, a cała jej sylwetka była pociągająca i trudno było się jej oprzeć, zwłaszcza jeśli było się mężczyzną o normalnych gustach.
- Wiem malutka, wiem o tym - zaśmiał się i pogłaskał ją po głowie i po rozgrzanym policzku. Druga ręka nadal wędrowała po jej odcinku lędźwiowym, delikatnie co jakiś czas zahaczając o pośladki. Jędrne młode pośladki dziewczyny, które kiedyś mogą być lepiej tykane przez niego jeśli ona zechce. Czule ujął jej podbródek w ręce i lekko skierował w górę, w stronę swojej twarzy. Potem się zbliżył, składając na ustach kolejny pocałunek. Ręka delikatnie zacisnęła się na pośladku podczas niego, a całus stawał się coraz gorętszy i dzikszy. Czasem słabszy, by dziewczynę zanęcić i rozpalić jeszcze bardziej, sprawić by sama chciała więcej.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 4:25 pm

Angel nie chciała więcej z sobą walczyć. Sengil milczał, ale czuła, że nie podoba mu się ta sytuacja. Teraz nie miało to znaczenia dla niej. Dziwnie się czuła. Było jej przyjemnie, gorąco i dziwnie. To było bezsensu, ale co zrobić. Angel przysunęła się nieco bliżej. Stanęła na czworaka przez co dłoń Anthrasa mogła poczuć okrąg jej ciała. Nie musiał zbyt długo się starać, bo dziewczyna co jakiś czas zaciskała uda razem dygocząc wtedy najmocniej. Denerwowało ją to trochę, ale nie chciała tego okazywać. On i tak wszystko widział. Jej pełne, rozgrzane usta zetknęły się z jego. Jej język delikatnie musnął jego, aby po chwili zaprosić go do tańca. Zacisnęła dłonie na kołdrze. Przesunęła drugą po jego szyi muskając delikatnie skórę, aby ją podrażnić delikatnie. Ciekawa była co kryje się w jego głowie w tej chwili, ale raczej niewiele by zobaczyła.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 4:37 pm

Och było bardzo przyjemnie, zwłaszcza kiedy jego dłoń znalazła się na jej krągłościach i mógł je wymacać, wyczuć kształt i go zapamiętać.W końcu mężczyźni pamiętają rzeczy, które albo dotknęli, albo jedli albo odczuli najlepiej. Mniej teorii a więcej praktyki. Czuł jej stres, jednak czuł też napływające z jej ust uczucia. Mimo, że jej pierwszy pocałunek został skradziony niedawno to zadziwiająco dobrze sobie radziła. A może zwyczajnie była szczera ze sobą emocjonalnie? Drugą ręką muskała go po szyi, troszkę go przy tym drażniąc i bardziej rozpalając. W głowie łowcy było wiele rzeczy... wiele bardzo niegrzecznych rzeczy niegodnych dżentelmena. Działał tu już instynkt, a nie rozsądek.
+18
Nachylił się do niej, a drugą ręką ściągał ją jednocześnie do swoich ust. Ręka, która była na pośladkach powędrowała pod legginsy i już bezpośrednio stykała się ze skórą i wędrowała. Po chwili mocniej ją przytrzymał i przekręcił się, tak że teraz on był na górze. Wpił się w jej usta, bardziej dziko już teraz działał tylko pierwotny instynkt. Żadne bawienie się w podchody, tylko natura przejęła nad nim władzę. Lewą ręką trzymał ją za rękę i splatał swoje palce z jej, a prawą stymulował ją delikatnie na dole. Spokojnie i delikatnie, jednak nie przerywał gorących pocałunków, jakimi ją obdarowywał. Wpijał się w jej usta, od czasu do czasu podgryzając jej dolną wargę. Ich języki toczyły zażartą walkę wewnątrz ust, a miłosne pieszczoty nabierały coraz bardziej rozpędu.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 4:49 pm

18+

Angel wylądowała pod nim już całkowicie rozpalona. Miała wszystko gdzieś. Teraz była chcica i nic więcej tak naprawdę się nie liczyło. Ani Sengil, ani jej marzenia o ślubie i innych rzeczach. Nie chciała myśleć o niczym. Tylko się porwać i mu poddać. Jej palce zacisnęły się na jego dłoni, a ona sama otworzyła się przed nim. Po chwili mógł usłyszeć ciche, nieśmiałe stęknięcie, które wymsknęło się z jej ust w chwili, gdy ją dotknął. Angel znowu zadrżała i całowała go mocno już rozgrzana. Wolną dłonią przesunęła po jego torsie. Serce biło jej jak szalone, a ona sama była skupiona tylko na całowaniu go. Ich gorące oddechy mieszały się, gdy ona łapała znowu jego język w usta. W pewnym momencie uciekła jego ustom i złapała ząbkami skórę na jego szyi, aby ją delikatnie zassać. Uśmiechnęła się w końcu pewna tego, czego chciała.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 4:58 pm

Pegi +18 ;p

Czuł jej rozpalenie i sam był jeszcze bardziej nakręcony, zwłaszcza po tym jak dawała mu wyraźne znaki, że tego chce. Czuł jej słodkie usta i rozsmakowywał się w nich, czuł to napięcie seksualne w powietrzu, a ruchy ciała wskazywały na zachodzenie pierwotnych instynktów i chemii między nimi. Z satysfakcją słuchał jej stęknięcia, samemu od czasu do czasu mrucząc zachęcająco podczas pocałunków i pieszczenia jej ciała. Dłonią błądziła po jego torsie, jednak on był spokojniejszy niż ona, bardziej dojrzały i przygotowany mentalnie na to. Czuł jej emocje i smakował się w nich, bo kobieta naprawdę chciała z nim przeżyć tą upojną chwilę. Ich oddechy oraz języki stanowiły w tym momencie jedność, a kiedy zostawiła na jego szyi malinkę, do której zapewne dążyła, łowca zwyczajnie począł z niej zdejmować ubranie. Zsuwać leginsy i powoli się ich pozbywać. Zsunął je do połowy i zabrał się za bieliznę, zanim jednak to zrobił wsunął pod nią rękę i zaczął stymulować jej kobiece już wilgotne w tym momencie miejsce. Po chwili włożył swoje dwa palce do jej wnętrza, oczywiście przy wszystkim nie kończąc ją obdarowywać gorącymi pocałunkami pełnymi namiętności i pożądania. Zdarł z niej dosłownie górę stroju jednym ruchem, więc i druga ręka była zajęta. Pieściła jej kształtne piersi, które zostały pozbawione osłony.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 5:16 pm

+18

Zdjęcie ubrań sprawiło, że Angel znowu się przestraszyła swojej decyzji. Wiedziała z czym to się wiąże, ale mimo wszystko nie lubiła swojej nagości. Przysunęła się do niego wtedy i spojrzała prosto w jego ślepia. Spojrzała na siebie rumieniąc się mocno. Jej nogi delikatnie się uniosły na boki, gdy poczuła palce sunące po ściankach. Z jej ust wyrwał się kolejny jęk, a ona sama drżała od jego pieszczot. Znów skupiła się na jego pocałunkach, aby jego język miał swoją upragnioną towarzyszkę zabaw. Jej dłonie w tym czasie próbowały wsunąć się pod jego koszulę i dotknąć skóry jego ciała. Angel przylgnęła do niego całując go z całą swoją pasją i pożądaniem. Dłonie sunęły po jego ciele, czasami dotykając szyi. Uśmiechnęła się szerzej i jęknęła parę razy pod wpływem jego pieszczot.
Powrót do góry Go down
Antharas
Maskotka Forum =^^=
Antharas


Liczba postów : 75
Moce/Umiejętności : Walka bronią białą oraz kuszami, walka wręcz, przemiana w lisa potwora.
Ekwipunek : Muramasa, Meledictum, komórka, pieniądze, klucze do Lamborghini
Wiek : 334 lat

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 5:26 pm

+18

Jej jęki coraz bardziej napełniały atmosferę, a z każdym z nich Antharas był coraz bardziej napalony na nią. Jej naga skóra wyglądała tak kusząco, taka delikatna, nieskalana niczym, żadną blizną. Zadbana i kobieca, czyli to czego mu brakowało do szczęścia. Dotyku kobiety i bliskości z kobietą. Mogła się bać, ale zaraz potem się do niego przysunęła i zerknęła w jego oczy, które płonęły pożądaniem i chęcią prokreacji. Jej drżenie wprawiało go w jeszcze lepszy nastrój i coraz mniej chciał się powstrzymywać. Coraz bardziej sobie pozwalał, a ich usta znowu się złączyły. Przylgnęła do niego i dotykała go wszędzie. Pomógł jej dłoniom dotrzeć do jego klatki piersiowej w najprostszy sposób. Pomógł jej odpiąć swoją koszulę, a potem nie przerywając całusów sam zaczął ściągać ubrania. Oczywiście jedną ręką szło to wolniej, bo druga nadal ją zadowalała na dole. Wilgotne ścianki, zaciskały się co jakiś czas, czuł jej wewnętrzne ciepło oraz chęć bliskości. W końcu pozbawiła go ubrań, a on zsunął jej bieliznę. Jednak to nie był koniec gry wstępnej, bo począł ją całować od ust, aż po podbrzusze i jej kobiece miejsce. Wsuwał język, lizał, ssał, przygryzał. Ogólnie rzecz ujmując sprawiał jej przyjemność swoimi ustami. Wsłuchując się przy tym w jej jęki. Kiedy jednak była gotowa, nachylił się nad nią i oparł gołym ciałem. Objął ją i spojrzał pytająco, będąc już członkiem u wejścia. Nie wchodził, tylko ją nęcił, nęcił dotykiem samym oraz uczuciem. Kiedy brakowało jej pewności, całował ją namiętnie, podczas którego to pocałunku, powoli i z uczuciem wchodził w nią. Powoli, by sprawić jej jak najmniej bólu, który wytłumiał pocałunkami oraz pieszczotami.
Powrót do góry Go down
Angel
Cywil
Angel


Liczba postów : 69
Moce/Umiejętności : Widzenie dusz żyjących i umarłych, widzenie stanu zdrowia, krzyk.
Ekwipunek : Chusteczki, gaz pieprzowy, telefon.
Wiek : 18,5

Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 EmptySro Sie 27, 2014 5:43 pm

+18

Angel ucieszyła się widząc, że nie będzie sama, toteż jej dłonie ruszyły do guzików, zamków i innych rzeczy, które skrywały jej kochanka przed nią. Pomagała mu na ile mogła, bo w końcu jej kobiecość wciąż była przez niego pieszczona. Przesunęła dłonią po udach i zarumieniła się czując swoje własne podniecenie. Kiedy poczuła jego usta powoli położyła się cała, aby mógł spokojnie dotrzeć do każdego miejsca. Angel sama była zaskoczona, że jej wstyd gdzieś zniknął. Nie bała się rozchylić szerzej nóg. Obserwowała go błękitnymi ślepiami. Kiedy poczuła pieszczoty wygięła się w łuk unosząc klatkę piersiową i nogi w górę. Serce waliło jej młotem, a jej samej było niezwykle gorąco przy nim. Kiedy zobaczyła jak jest coraz bliżej niej objęła go delikatnie nogami i spojrzała na niego nieco przestraszona. Objęła go ramionami i przyległa swoim policzkiem do jego. Przymknęła oczy i zadrżała trochę się bojąc. Obróciła głowę i musnęła jego usta swoimi. Po krótkiej chwili wyrwał się z jej ust pierwszy jęk. Pierwszy głośny, chociaż nieśmiały. Cała drżała pod nim starając się rozluźnić.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Pokój nr. 6 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój nr. 6   Pokój nr. 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Pokój nr. 6
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvelous! :: Ziemia :: Wielka Brytania :: Rezydencja Van Halisha :: Pokoje gościnne-
Skocz do: