Kwiatki z cb

Zakładam i wklejam! <3

[22:04:57] GAMBIT : Sugerujesz, że on nosi ten spandex na zupełnie gołe ciało? A to wygodnie tak?
[22:05:19] SPIDER-MAN : Nie. Stringi mam.
[22:05:30] @ SUMMER : Jak to wygląda?
[22:05:39] SPIDER-MAN : Chcesz popatrzeć?
[22:06:06] @ SUMMER : FORUM
22:06:13] @ SUMMER : NIE TWOJA ZBOCZONA DUPA ;-;

[21:26:44] * Spider-Man ogląda Stacyjkowo ; _;
[21:27:20] @ SPIDER-MAN : Dlaczego w tej bajce jeden pociąg ma głos Thor'a? xD
[21:27:32] @ QUICKSILVER : Wut?
[21:27:58] GAMORA : Może Thor dorabia...

Mój faworyt z dzisiaj <3

[19:36:55] @ QUICKSILVER : *tyka T'Challę*
[19:37:11] BLACK PANTHER : Nie macaj.
[19:37:33] @ QUICKSILVER : Nie macam, tykam.
[19:38:47] BLACK PANTHER : Ale podchodzi pod macanie.
[19:39:13] @ QUICKSILVER : Żeby ci jeszcze pod gwałt nie podeszło.
[19:40:18] BLACK PANTHER : Wtedy to musiałbyś mi wsadzić.
[19:40:29] @ QUICKSILVER : HAHAHA.

[20:43:23] * Spider-Man wtulił się w Pjetrałkę.
[20:43:35] @ QUICKSILVER : Okejka.
[20:43:48] @ GAMBIT : Pjetrałka, to brzmi jak coś po rosyjsku Oo
[20:43:53] MR. ADRENALINE : Mroczne sekrety wychodzą na jaw.
[20:44:20] @ SPIDER-MAN : Putin.
[20:44:24] @ QUICKSILVER : O nie, nie.
[20:44:36] @ QUICKSILVER : Jestem 100% cygan.
[20:44:49] @ SPIDER-MAN : Rosyjski cygan.
[20:45:03] @ QUICKSILVER : *padł*
[20:45:04] @ SPIDER-MAN : Jabłka kradniesz.
[20:45:09] @ QUICKSILVER : HAHA.
[20:45:25] MR. ADRENALINE : Embargowy Cyganek
[20:45:26] @ GAMBIT : Ruski cygan, to brzmi jak ultimate boss gospodarczy.
[20:45:47] @ SPIDER-MAN : *leży i nie wstaje*

18+ Może powodować ból dupci :3

[19:04:16] @ Quicksilver : To jak Antharas, u Ciebie mój wieczór kawalerski?
[19:04:17] Angel : xp
[19:04:26] @ Antharas : nom
[19:04:38] @ Quicksilver : Okej.
[19:05:07] @ Antharas : zaprosi się wszystkich XD
[19:05:20] Angel : Całe trzy osoby xP
[19:05:23] @ Quicksilver : Mojego ojca też? .__.
[19:05:25] @ Antharas : tylko nie crystal bo ona będzie miała wieczór panieński XD
[19:05:33] @ Antharas : tag XD
[19:05:42] @ Antharas : ma stylish wiadro
[19:05:53] @ Quicksilver : Fuck.
[19:05:57] @ Quicksilver : DD
[19:05:59] @ Antharas : na potańcówce będzie rwał jak rolnik jabłka w sadzie XD
[19:06:01] @ Quicksilver : *xDD
[19:06:06] @ Quicksilver : HAHAHA
[19:06:19] Angel : xD
[19:06:21] @ Quicksilver : A to dobre XDD
[19:07:13] @ Antharas : tekst na podryw magnesa: Hej maleńka... czy widziałaś moje... wiadro *wzrok if you know what i mean"
[19:08:19] Angel : Czy masz ochotę zajrzeć do mojego wiaderka *
[19:08:28] @ Quicksilver : XDDDD
[19:08:39] @ Quicksilver : STAPH XDDD
[19:08:47] @ Antharas : napełnijmy je razem XD
[19:09:00] Angel : xDD
[19:09:01] @ Quicksilver : *umiera ze śmiechu*
[19:09:07] @ Antharas : bo pompa jest pełna ;p
[19:09:22] @ Quicksilver : Już nigdy nie spojrzę na mojego ojca tak samo.
[19:09:29] @ Quicksilver : NEVER.
[19:09:30] Angel : xDD
[19:09:35] Angel : My też xD
[19:09:44] @ Antharas : XD
[19:09:50] @ Quicksilver : XDDD
[19:09:56] @ Antharas : jakie branie miał za młody przecie XD
[19:10:01] Angel : I na jego wiaderko xD
[19:10:09] @ Quicksilver : .... XDD
[19:10:13] @ Quicksilver : BARDZO
[19:10:18] Angel : Dzieci przynoszą bociany. Znajdują w kapuście. Albo wiaderku :3
[19:10:28] @ Quicksilver : Ahahahhahaha
[19:10:33] @ Antharas : XD
[19:10:42] @ Antharas : na starość może tego użyc jako kaczki
[19:10:47] @ Antharas : XD
[19:10:52] @ Quicksilver : Dawajcie mi takie suchary, plz
[19:10:54] Angel : Balkonik xD
[19:10:56] @ Quicksilver : hhahahahahha
[19:11:26] @ Quicksilver : *będzie miał jak go zagiąć*
[19:11:30] @ Antharas : albo jak był w wojsku to pewnie w nim zupe gotował sobie
[19:11:42] @ Quicksilver : xDD
[19:12:02] Angel : Albo może stało koło mopa takie samo, to przygarnął
[19:12:07] @ Quicksilver : Hej, ojciec, co tam memłasz w wiaderku?
[19:12:12] @ Quicksilver : Zupę.
[19:12:15] @ Antharas : tylko gdzie mopa ma? XD
[19:12:18] @ Antharas : ooo lepszy tekst
[19:12:22] Angel : ;]
[19:12:30] @ Antharas : Czy mogę zamoczyć mojego mopa w twoim wiaderku? XD
[19:12:41] @ Quicksilver : O BOŻE
[19:12:47] @ Quicksilver : XDDDD
[19:12:59] @ Quicksilver : Kwiatki, plz xD
[19:13:09] @ Antharas : z poślizgiem będzie XD
[19:13:24] @ Antharas : wiesz zawsze jak podłogę się myje to jest tabliczka uwaga ślisko XD
[19:13:25] @ Quicksilver : hwjnuenwnaqmow
[19:13:36] @ Quicksilver : Bez szczegółów
[19:13:58] @ Quicksilver : ;_;
[19:14:26] @ Antharas : gdyby magneto miał dziwne fetysze
[19:14:40] @ Antharas : to biorąc pod uwagę to, że zawsze ma te 2 kulki metalowe przy sobie...
[19:15:03] @ Antharas : coś jest na rzeczy chyba XD
[19:15:03] @ Quicksilver : . . .
[19:15:13] @ Quicksilver : O. Boże.
[19:15:27] @ Antharas : ale o kant dupy potłuc taką teorię nie? XD
[19:15:44] @ Quicksilver : *khe, khe*
[19:16:25] @ Quicksilver : *siedzi z poker face'em, bo wyobraził sobie za dużo*
[19:16:36] @ Antharas : taka od dupy strony zrobiona

[11:04:37] @ QUICKSILVER : *potarł oczka i ziewnął na swój dziecięcy sposób*
[11:07:07] VICTOR VON DOOM : Dzień dobry.
[11:08:24] @ QUICKSILVER : Dzien dobly.
[11:09:22] VICTOR VON DOOM : Jak tam, księciu?
[11:11:53] ROCKET RACCOON : Przybyłem polepszyć jakość waszych żyć, jakem Wielki i Wspaniały Szop. Cieszycie się? c:
[11:13:22] @ QUICKSILVER : Baldzo! *krzyczy w stronę wielkiego, gadającego pluszaczka*
[11:13:43] @ QUICKSILVER : Dobrze, dziadku. Wyspałem się. <3
[11:14:23] @ QUICKSILVER : *Rocket, gwoli jasności - mam trzy lata*
[11:14:26] ROCKET RACCOON : <33333
[11:14:38] ROCKET RACCOON : *....*
[11:14:56] ROCKET RACCOON : *nie było mnie chwilę i znowu coś ważnego się wydarzyło? Serio? XD*
[11:15:24] @ QUICKSILVER : *Doom mnie zamienił xD*
[11:15:59] ROCKET RACCOON : *Zaraz mu przetrzepię ten jego wielki metalowy zadek, jak Pajonka kocham!*
[11:16:16] @ QUICKSILVER : *nie, jest okej XDD*
[11:17:38] ROCKET RACCOON : *no bardzo xD*
[11:18:50] VICTOR VON DOOM : Chcesz babeczkę? *Doom podaje babeczkę*
[11:18:54] ROCKET RACCOON : *podszedł więc do malutkiego Pietrałke* Witaj, małe dziecię~ *popatał po głowie*
[11:19:12] ROCKET RACCOON : *posłał Doomowi mordercze spojrzenie*
[11:20:24] @ QUICKSILVER : Ooo, jakie fajne! *pogłaskał Szopa po pyszczku*
[11:21:41] ROCKET RACCOON : *klapnął na dywanie, by zrównać się wzrostem z dzieckiem* Jestem Rocket Raccoon, ale możesz mi mówić po prostu Szop. *uśmiechnął się ładnie*
[11:22:51] VICTOR VON DOOM : Pobaw się z Szopem. Zmienię wam nawet scenerię *Iluzja lasu*
[11:24:34] @ QUICKSILVER : *rozgląda się; otworzył szerzej swoje niebieskie oczka* Jesteś... Sopem?
[11:25:45] ROCKET RACCOON : *przytaknął dumnie* Co więcej, nie jestem zwykłym Szopem. Jestem najfajniejszym Szopem w całej galaktyce! c:
[11:26:29] @ QUICKSILVER : Taak? Łaał! A co to galaktyka? *zdziwiony*
[11:27:56] ROCKET RACCOON : Galaktyka to wszystko, co jest wokół ciebie i znacznie znacznie więcej.
[11:29:19] @ QUICKSILVER : Cyli że... Las to galaktyka? I mój domek to galaktyka?
[11:29:36] ROCKET RACCOON : Może nie galaktyka, ale jej część.
[11:30:39] @ QUICKSILVER : Aaa... *kiwa główką; przysunął się niepewnie do Szopa*
[11:31:50 07/09/14] ROCKET RACCOON : *zamachał radośnie kitą i po raz kolejny ładnie się uśmiechnął*
[11:32:35] VICTOR VON DOOM : *przynosi herbatę* Prosz.
[11:32:41] @ QUICKSILVER : *wyciągnął do niego rączkę, żeby pogłaskać jego futerko*
[11:33:55] @ QUICKSILVER : Dla kogo too? *patrzy wyczekująco na Dooma*
[11:34:01] ROCKET RACCOON : *zerknął podejrzliwie na herbatę i przysunął się bliżej małego speedstera, by ten mógł go pogłaskać*
[11:34:27] VICTOR VON DOOM : Dla was.
[11:34:46] ROCKET RACCOON : To jest pewien Pan, któremu pogryzę metalowy tyłek, jeśli spróbuje zrobić ci coś złego.
[11:35:28] @ QUICKSILVER : To mój dziadek! *wziął herbatę w łapki i powoli pije*
[11:36:46] ROCKET RACCOON : Tak ci powiedział? *uniósł jedną brew*
[11:37:23] @ QUICKSILVER : Nie mówił, ja to wiem. *cieszy się-
[11:37:25] @ QUICKSILVER : *
[11:39:15] VICTOR VON DOOM : *Von Doom nastawia kolejne ciasteczka*
[11:39:53] VICTOR VON DOOM : *ziewa*
[11:40:47] ROCKET RACCOON : Nie sądzę. Ten Pan nie ma rodziny. Jest wredny i nikt go nie lubi, bo tylko robi krzywdę.
[11:41:07] @ QUICKSILVER : Nieprawda!
[11:41:18] VICTOR VON DOOM : *posmutniał*
[11:42:31] ROCKET RACCOON : Wiem, co mówię. Znam go trochę.
[11:43:08] VICTOR VON DOOM : Co za kłamstwa mu mówisz, Szopie?
[11:43:53] ROCKET RACCOON : *zmrużył ślepka*
[11:45:04] VICTOR VON DOOM : Pytam ponownie: Co za kłamstwa mu mówisz.
[11:46:01] ROCKET RACCOON : A może powiesz mi, że jesteś niewinny?
[11:48:06] VICTOR VON DOOM : Krew leje się, gdy ktoś naprawdę sobie zasłużył. Ale popatrz na Latverię, czy ludzie są tu przygnębieni?
[11:48:58] ROCKET RACCOON : Pff. Ale przykład sobie znalazłeś.
[11:50:40] VICTOR VON DOOM : Podaj inny.
[11:51:09] ROCKET RACCOON : Czy Amerykanie cię lubią?
[11:53:34] @ QUICKSILVER : *przysłuchuje się rozmowie*
[11:54:00] VICTOR VON DOOM : Może. *Doom siada w fotelu* Moja Valerie.
[11:54:59] ROCKET RACCOON : Mówię o przeciętnym człowieku, który wie, co wyprawiałeś.
[11:55:23] VICTOR VON DOOM : To wszystko przez Fortunova.
[11:55:27] VICTOR VON DOOM : Przez Richardsa.
[11:56:05] ROCKET RACCOON : Pająku, trzymaj mnie, bo zaraz mu coś zrobię.
[11:56:13] ROCKET RACCOON : Albo lepiej. Przypilnuj dzieciaka.
[11:56:38] @ QUICKSILVER : *rozgląda się*
[11:57:24] VICTOR VON DOOM : Jego optymizm... *Victor zacisnął dłoń w pięści* Przez takich ludzi giną inni.
[11:58:38] ROCKET RACCOON : Ludzi, powiadasz? *obnażył lekko kiełki* Ktoś tu nie uważał na lekcjach przyrody. Nie wszystko, co chodzi na dwóch nogach i gada jest człowiekiem.
[11:58:55] @ SPIDER-MAN : *wlazł na cb z kubkiem inki i rozsiadł się na kanapie* O co chodzi?
[11:59:26] ROCKET RACCOON : Doom próbuje skrzywdzić małego Pietro. Najpierw przemienił go w trzylatka, a teraz omamia.
[11:59:42] VICTOR VON DOOM : *Victor poluzował ścisk* Valerie...
[11:59:49] VICTOR VON DOOM : Zabrali mi ją.
[12:01:49] @ SPIDER-MAN : *zerk niepewnie na Pietro*
[12:02:18] VICTOR VON DOOM : *Van Doom schował się w swojej komnacie*
[12:02:57] ROCKET RACCOON : No nareszcie. *i całe cb znowu przybrało normalny wygląd, nie jakiś tam leśny*
[12:03:26] @ SPIDER-MAN : *wział szopa na kolana*
[12:04:13] VICTOR VON DOOM : *Zza drzwi komnaty słychać odgłosy tłuczenia szkła, destrukcji mebli i trzasków*
[12:04:16] @ QUICKSILVER : Gdzie jest dziadek?
[12:04:56] ROCKET RACCOON : *jęknął* Wytłumacz mu proszę, że Doom to nie jego dziadek...*szepnął do Pająka*
[12:05:15] @ QUICKSILVER : Gdzie?
[12:05:36] @ SPIDER-MAN : Pietro...
[12:07:03] @ SPIDER-MAN : *wziął młodego za fraki i wystawił przez okno pilnując by mu nie wypadł* Powiem to raz..
[12:07:43] VICTOR VON DOOM : *Doom wybiega szybko z komnaty* ZOSTAW GO!
[12:07:51] @ QUICKSILVER : *patrzy pod siebie; usta w podkówkę*
[12:07:58] ROCKET RACCOON : *spojrzał na ojca z poker face'm* Teraz nas weźmie za tych złych, idioto.
[12:09:08] VICTOR VON DOOM : *W Victorze zaczyna narastać nieokreślony gniew, którego nie potrafi opisać* ZOSTAW.CHŁOPAKA!
[12:09:31] @ SPIDER-MAN : Doom nie jest Twoim dziadkiem, Pietro. W ogóle nie należy do Twojej rodziny. Zrozumiano? *powoli wciąga go z powrotem na cb*
[12:09:40] ROCKET RACCOON : Nie krzycz tak, przypominam ci, że mam wrażliwy słuch.
[12:11:31] @ QUICKSILVER : *szarpie się*
[12:11:44] @ SPIDER-MAN : *wziął małego na barana*
[12:12:15] @ SPIDER-MAN : W ogóle jakim cudem Doom zdołał go zamienić?
[12:12:35] ROCKET RACCOON : Mnie się pytasz? Jak przyszedłem, to już taki był...
[12:12:56] @ QUICKSILVER : *siedzi grzecznie na baranie*
[12:13:07] @ QUICKSILVER : *na baranie*
[12:13:17] ROCKET RACCOON : *Pietro, jaki pocisk xD*
[12:13:19] GAMORA : Na baranie? XD
[12:13:47] @ SPIDER-MAN : ...
[12:13:48] VICTOR VON DOOM : aaa, bo wczoraj napisałem "Pietro, chcesz na barana? To poczekaj, zawołam wujka Petera" :DD
[12:14:08] @ SPIDER-MAN : ...
[12:14:11] @ QUICKSILVER : *hahahah*
[12:15:19] * Rocket Raccoon ponownie użył swoich Szopich mocy i przemienił Pietro w starszego Pietro.
[12:20:22] @ QUICKSILVER : Naszła mnie dziwna ochota na kaszkę i sen, może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego?
[12:20:44] ROCKET RACCOON : *hahahaha xD*
[12:20:52] ROCKET RACCOON : *Doomowa magia*
[12:21:02] GAMORA : xDD
[12:21:06] @ QUICKSILVER : *mindfuck*

[19:45:36] @ QUICKSILVER : Potrzebny mi Doom. Muszę pomolestować go o kp.
[19:47:34] @ SPIDER-MAN : Trzeba go przywołać! *wyciągnął pokeball'a z kieszeni* Doom'ie wzywam Cię!
[19:48:28] Victor Von Doom joined the chat on Nie Wrz 07, 2014 7:48 pm

[22:48:56 09/09/14] @ SPIDER-MAN : *mruczy po pająkemu*

To takie śmieszneeee <33

[19:38:47] @ SPIDER-MAN : EJ
[19:39:00] @ SPIDER-MAN : Dlaczego kurka nie może latać? xD
[19:39:21] @ QUICKSILVER : Bo nie.
[19:43:46] @ SPIDER-MAN : BO JEST GRZYBEM